Pobyt w hotelu mamy bez wykupionych śniadań. Pomyślałem, żeby dziś zjeść śniadanie poza hotelem, w jednej z restauracji przy głównej drodze. Niestety, okazuje się, że restauracja jest rano nieczynna, więc jemy w hotelu. Śniadanie i kawa dobre, zniżka dla dzieci.
Tutejsza plaża nie będzie odpowiadać osobom szukającym spokoju. Od 7:00 rano odbywają się na niej integracyjne gry, przejazdy quadami i końmi. Większość gości hotelu przez cały weekend to pracownicy Daihatsu i innych firm. Spędzają czas na grach zespołowych i wspólnych posiłkach. Puszczana też jest głośna muzyka.



100 metrów na południe od hotelu, 5 metrów od plaży w krzakach znajduje się brytyjski bunkier z okresu II wojny światowej.

Basen hotelowy w części że zjeżdżalniami jest przez większość czasu zapełniony dziećmi. Za to część bez zjeżdżalni zazwyczaj jest pustawa.

Batik to rzemiosło ozdabiania tkanin woskiem i farbą. Pięć minut jazdy samochodem od hotelu znajduje się Natural Batik Village. W miejscu tym można kupić ręcznie wyrabiane batikowe produkty. Kupuję tutaj kilka koszul po MYR 50 i kilka t-shirtów po MYR 25. Można też uczestniczyć w warsztatach wyrabiania batiku, jest też coś w rodzaju muzeum.




Po zwiedzeniu Batik Village chcieliśmy zjeść obiad w lokalnej restauracji. Jednak restauracje znajdowały się po przeciwnej stronie szosy. Postaliśmy chwilę przy szosie, próbując przejść na drugą stronę, jednak w końcu poddaliśmy się; przejście przez szosę byłoby zbyt niebezpieczne z powodu nieustającego ruchu samochodów. Skończyło się na zamówieniu Grab-a do hotelu.
Na wieczór zarezerwowaliśmy rejs łodzią Kuantan River Night Safari: River Cruise + Fireflies watching + Wild crocodiles spotting, w firmie Kuantan River Cruise. Pomyśleliśmy, żeby dostać się do Kuantan autobusem – jako, że przystanek znajduje się tuż obok hotelu. Autobus jeździ co godzinę.

Pusty przystanek nie wróżył niczego dobrego, zresztą na recepcji zniechęcano nas do skorzystania z autobusu z uwagi na brak punktualności. Okazuje się, że autobusy mają GPS-y i na przystanku jest link do ich śledzenia.

Niestety, z aplikacji do śledzenia jasno wynikło, że autobus zaplanowany na obecną godzinę w ogóle nie jedzie, a kolejny przyjedzie dopiero za godzinę. Nasza próba skorzystania z komunkacji publicznej skończyła się więc zamówieniem Grab-a.
Gdy dotarliśmy do Kuantan River Cruise, okazało się, że na wieczór przewidywana jest burza, więc rejs zostaje odwołany. Pozostał nam zatem kolejny spacer po niezbyt atrakcyjnym Kuantan, dodatkowo – zgodnie z prognozą – zaczęło padać.

Poruszając się po chodnikach Kuantan trzeba uważać na kanały burzowe, które znajdują się bezpośrednio przy chodnikach i są bardzo głębokie. Chyba tylko dlatego nikt w nie nie wpada, że muzułmanie – przynajmniej teoretycznie – nie spożywają alkoholu.

Typowa malezyjska pralnia samoobsługowa:
