17.08.2024 Kula Lumpur

Mamy pomysł, by zwiedzić Petronas Towers. Bilety online już dawno wyprzedane, idę o 8 rano, by kupić je w kasie, która codziennie oferuje pulę biletów offline. 0 8:00 jestem czternastą osobą w kolejce. O 8:30 otwierają kasy. Wolna obsługa, dopiero o 9:00 dochodzę do okienka, można kupić bilety na poranne godziny, późniejsze lub wyprzedane.

Czy warto odwiedzić Petronas Towers? To zależy. Zajmuje to godzinę i kosztuje MYR 100 od osoby. Widok jest ok, o ile nie pada i nie ma mgly.

Pomysł przejechania się hulajnogą miejską Beam jest o tyle słaby, że egzeplarz hulajnogi okazuje się uszkodzony i prawie nie daje się kręcić kierownicą. W połączeniu z nierówną ścieżką rowerową stwarza to pewne zagrożenie, ale jakoś daję radę. O dziwo nikt się nie czepia, że jadę pod prąd.

Ogród Botaniczny w Kuala Lumpur. Sporo lokalsów robi sobie tu pikniki. Są różne rośliny, choć chyba bez szału.

Do ogrodu przylega ogromne motylarium, w środku dużo zieleni i wody, i kilka rodzajów ładnych motyli w dużej ilości.

Plany na resztę dnia były ambitne, ale całe popołudnie lał deszcz. Co w takich okolicznościach może być lepszego, od kolejnej wizyty w Suria KLCC i kolejnych zakupów?

Przy okazji kupiłem tu wino. Długo zastanawiałem się, jakie kupić, krążąc wokół półek. Bo, jak można się domyślić, wino tu jest niszowe i drogie. W końcu kupiłem jakieś australijskie wino z raczej niskiej półki za MYR 60. Okazało się niepijalne, przy czym to opinia nie tylko moja, ale również mojej żony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *